Sposobów na podróżowanie i zdobywanie pieniędzy na podróżowanie jest mnóstwo. W Irlandii w mieście o pięknych okolicach w Killerney spędziliśmy dwie noce w hostelu. oprócz nas były tam dwie osoby. Później pojawiły się też dwie inne, ale pojawiły się i zniknęły o poranku. Generalnie było poza sezonem. Na stałe w hostelu przebywała Łotyszka i Rumun. Łotyszka prowadziła w imieniu jakiegoś Irlandczyka cały hostel. Studiowała turystykę, pracowała w hostelach i chwilowo zatrzymała się tutaj. Aby pracować w zawodzie, zdobywać doświadczenie i trochę bo dlatego, że nie mogła znaleźć innej pracy. Miała swój pokój w hostelu i otrzymywała wynagrodzenie. Ale praktycznie nie miała wolnego, więc sytuację miała nieciekawą. Mimo że dookoła było pięknie, nie miała czasu tego podziwiać. Rumun był w innej sytuacji. On pracował w hostelu 4 godziny dziennie. Gdy jedni goście się wyprowadzali, a inni wprowadzali on sprzątał, zmieniał pościel i pomagał Łotyszce. Otrzymywał za to darmowy nocleg i śniadanie. Nas kosztowało to 10Euro, więc można wycenić jego 4 godziny na 45złotych. Nie dużo, ale jeśli chcesz podróżować i nie płacić za nocleg a mieszkać w hostelu – świetna opcja.

Hostel w Killerney

Później okazało się, że wiele hosteli proponuje tego typu pracę, a sama Łotyszka zaproponował ją również nam. Poprosiła tylko, by zapowiedzieć się wcześniej. Napisać maila, upewnić się, że potrzebują pomocy i można przez tydzień mieszkać za darmoszkę. Poranki i wieczory mieć dla siebie, a tylko w środku dnia pomóc. Mało wiążące i wygodne. Kolejny dowód, że kto szuka sposobu na podróżowanie – znajdzie go. I pieniądze nie będą tu problemem.

Kategorie: Notatki z podróży